Tworzył kampanie, które ratowały marki przed katastrofą.
W swoich reklamach łamał tematy tabu, a postaci za pomocą których reklamował produkty, zna do dziś kilka pokoleń. Poznaj człowieka, który został doceniony dopiero po 60-tce. Ludzie z branży musieli dorosnąć do jego pomysłów, które wyprzedzały tamte czasy o dobre kilka lat. Poznaj Leo Burnetta, niekwestionowanego mistrza reklamy.
Na czym polegało jego rewolucyjne podejście do reklamy?
Burnett uwielbiał łamać wszelkie reguły panujące w reklamie. Jego szokujące dzieła zwracały uwagę ludzi. Agencja zarabiała w latach 40-tych 10 milionów dolarów rocznie — świat musiał jeszcze dojrzeć do jego pomysłów.
W czasach gdy w branży reklamowej panowała moda na wykorzystywanie bonusów, seksu, różnych trików i sprytu, Burnett postawił na sam produkt, uwydatniając jego zalety poprzez dobrą prezentację graficzną, rzetelne informacje i humor. Według niego obraz w reklamie nie musi być dosłowny, ważne by działał na podświadomość odbiorców. Zdaniem Leo telewizja robi to najlepiej. Charakter produktu jest przedstawiony przez serię obrazów pozostających w pamięci konsumenta.
O czym pamiętać tworząc reklamy według jego filozofii?
Wizualna elokwencja, której był wierny, była o wiele bardziej przekonująca, bardziej przejmująca, niż opracowywane opowiadania, rozwlekłe analizy czy puste obietnice. Obrazy trafiały do podstawowych emocji i pierwotnych instynktów konsumentów — tak pisał o jego reklamie Magazyn Time. Zobacz na jakich przekonaniach opierał się mistrz tworząc swoje kampanie reklamowe i jak postrzegał wszystko, co chciał zareklamować.
Każdy produkt ma w sobie wrodzoną dramaturgię. Naszym zadaniem numer jeden jest ją odszukać i wykorzystać na korzyść produktu.
Kiedy sięgasz do gwiazd, być może żadnej nie dosięgniesz, ale przynajmniej nie zostaniesz z garścią błota w dłoni.
Zanurz się cały w temacie, pracuj ze wszystkich sił oraz kochaj swoje przeczucie, szanuj je i słuchaj go.
Początkowo agencja Leo Burnetta zajmowała się reklamą wszystkiego co wpadło jej w ręce. Już wtedy Burnett był wierny swoim przekonaniom o tym, jak powinna wyglądać dobra reklama. Potrafił tworzyć reklamy zupełnie odmienne od tych, które robili inni. Wiedział jak zwrócić uwagę konsumenta, zwabić go i sprawić, by chciał on wypróbować scenę z reklamy.
"Lubię myśleć, że my, chicagowscy ludzie reklamy, jesteśmy tylko zwykłym ludem pracującym. Lubię sobie wyobrażać, że chicagowscy copywriterzy spluwają w dłonie, zanim złapią za wielkie, czarne ołówki."
Uczucia, uczucia, uczucia i… jeszcze raz uczucia Jak powiedział kiedyś Leo Burnett, w chicagowskiej branży reklamowej znajduje się wielu ludzi z farmerskim pochodzeniem, których głowy są wypełnione wartościami i widokami wyjętymi żywcem z miasteczka na prerii. Ich poczucie niezależności i umiejętność patrzenia na rzeczy z szerokiej perspektywy ułatwia tworzenie reklam.
Reklama chicagowska czerpie inspiracje z amerykańskiego folkloru, odnawia go, a także kontynuuje go w coraz żywszy sposób. Co znaczy, że opiera się na głównym filarze natury Amerykanów — na ich miłości do swojego kraju, a to chyba nigdy nie przestanie działać.
Wesoła nazwa firmy warta kilka miliardów dolarów.
Gdy Burnett stworzył postać Jolly Green Giant dla przedsiębiorstwa Minnesota Valley Canning Company sprzedającej warzywa, sukces był tak wielki, że firma zmieniła nazwę na Green Giant.
Jakimi zasadami kierował się,
najlepszy amerykański copywriter?
Leo Burnett potępiał tendencje do przedkładania własnych korzyści nad interes klienta.
Było to dla niego tak ważne, że któregoś razu oznajmił swoim pracownikom:
"Kiedy ostatecznie opuszczę ten budynek, może zechcecie usunąć z niego również moje nazwisko. Pozwólcie jednak, że wam powiem kiedy ja mogę zażądać, aby zniknęło ono znad wejścia. Nastąpi to tego dnia, w którym spędzicie więcej czasu na zarabianiu pieniędzy, niż na robieniu reklam. W dniu, w którym waszym głównym celem stanie się wielkość agencji, a nie dobra, ciężka, wspaniała robota."
Nie lubił oryginalności będącej celem samym w sobie. Cytując swego dawnego szefa mawiał: “Jeśli chcesz się wyróżniać dla samego wyróżniania się, to zawsze możesz przyjść do pracy ze skarpetką w zębach”. Często dawał ten sam projekt do zrealizowania dwóm różnym zespołom i czekał na owocne efekty rywalizacji.
Zupełnie nie przykładał wagi do długich tekstów. Jego reklamy prasowe przeważnie wyglądały jak małe plakaty. Uważał, że obraz ma największą siłę przemawiania do człowieka. Założył zeszyt pt. Zwyczajny język, w którym zapisywał słowa, sformułowania i porównania, które kojarzyły się z farmerską uczciwością i trafiały w sedno. Szukał ich w gazetach, w przygodnych rozmowach, a później wykorzystywał je w swoich reklamach.
Sprawdź też: Historia światowej sławy stróża czystości milionów toalet, czyli marki Domestos
Ikony Burnetta potrafiły zabijać siłą przekonywania...
Burnett, by wypromować Marlboro i zwiększyć grupę docelową o mężczyzn, wykorzystał do tego celu kowboja. Po tej kampanii Marlboro stała się najpopularniejszą marką świata. Każdy chciał identyfikować się z samcem alfa. To wielka idea, o której ludzie uczą się dziś na lekcjach o pozycjonowaniu produktów w reklamie.
Wszystko to, co jeszcze powinieneś wiedzieć o Burnetcie.
Agencja Burnetta osiągnęła coś, czego nie udaje się dokonać innym. Zdołała zachować ducha jej założyciela i to przez ponad dwie dekady po jego śmierci. Leo Burnett urodził się w 1891 roku. Zaczął pracować na studiach, wypisując afisze reklamowe dla domów towarowych, następnie był reporterem Peoria Journal. Gdy zorientował się, że wielkie pieniądze można zdobyć w reklamie, zaczął zdobywać doświadczenie w dziale reklamy Cadillaca. Później była agencja w Indianapolis, a po dziesięciu latach agencja Erwin Wasey, gdzie był szefem copywriterów.
"Pracował przez 364 dni w roku, z wyjątkiem okazjonalnych wizyt na torze wyścigowym w Arlington, gdzie miał własną lożę. Pasjonowały go dzikie kwiaty, drzewa — i rozwiązywanie szarad. — wspomina Ogilvy."
W końcu postanowił otworzyć własną agencję. Powstała ona w 1935 roku w Chicago. Miała wtedy na koncie 50 000 dolarów i kilku kreatywnych pracowników. W latach 50-tych agencja Leo Burnetta była jedną z bardziej poważanych na rynku, a jej dochody z roku na rok rosły. Dziś jest jedną z największych agencji na świecie.
To oczywiście tylko, wstęp do bogatej historii życia Leo. Jeżeli uważasz, że jest coś co, pominęłam, a warto o tym wspomnieć, to będę wdzięczna jeśli podzielisz się tym z nami w komentarzach na samym dole tej strony. Jeżeli masz już spore doświadczenie w pisaniu treści, które zwiększają sprzedaż, daj nam o tym znać - kliknij tutaj.